Ile razy zdarzyło się Wam – Metodykom przyjść na hospitację i po prostu wyjść po zaplanowanym czasie? A jak czuliście się jako nauczyciele prowadzący zajęcia, gdy Metodyk wyszedł z Waszych zajęć, nie dając Wam żadnej informacji zwrotnej? No właśnie… Bez względu na rodzaj hospitacji, czy zapowiedziana, czy nie, KAŻDY się stresuje, gdy jest obserwowany. Metodyk, który wychodzi, nie dając informacji zwrotnej, zostawia nauczyciela za ścianą dezinformacji i poczuciem niepewności. Przecież zazwyczaj podczas obserwacji Metodyk dużo pisze. A nauczyciel zachodzi w głowę, czy to dlatego, że robi coś źle? Czy coś mu nie wyszło? Czy gdzieś popełnił błąd?
I właśnie po to jest pre-feedback, czyli krótka, POZYTYWNA informacja zwrotna, którą piszemy na karteczce i dajemy nauczycielowi ZANIM wyjdziemy z lekcji. Może to być jedno krótkie hasło, typu „dobry time management”, „świetny dobór ćwiczeń”, „efektywne sterowanie uwagą Uczniów”, „doskonała rozgrzewka”, „jasne instrukcje” itd. Cokolwiek pozytywnego przyjdzie Wam do głowy. Dlaczego? A właśnie dlatego, żeby pozwolić nauczycielowi doprowadzić tą lekcję (bądź też dalsze lekcje) do końca w dobrej atmosferze, obniżając jego poziom stresu. Również dlatego, żeby Nauczyciela docenić. Każdy potrzebuje, by uwierzyć w siebie! Zbyt często zamiast „good job!” słyszymy bowiem negatywny przekaz. Dając pre-feedback pracujemy też na mocnych stronach dając energię do rozwoju i zmiany na (jeszcze) lepsze. Last but not least… stosując pre-feedback kierujemy nasze (Metodyków) myśli na pozytywne tory, co pomaga w dawaniu efektywnego feedbacku.
Uwierzcie mi, to działa! A zresztą… nie wierzcie mi. Spróbujcie sami! Nauczyciele podziękują Wam za ten prosty gest, a po całym, trzystopniowym feedbacku, sami proszą o kolejną hospitacje. Wielka siła tkwi bowiem w małych gestach. Dawajmy zatem pre-feedback, by podłączyć nauczyciela do prądu!
Magdalena Kaźmierkiewicz, metodyk w TE Sokrates, prowadzi bloga zpamietnikametodyka.pl